poniedziałek, 21 lutego 2011

Tak! Trzymamy w napięciu, niech świat oczekuje z zapartym tchem na pierwszy nasz post i film;) Niech drżą reżyserzy,a Hollywood ma się na bacznośc. Producenci nadchodzimy, ale nie obiecujemy, że z każdym nawiąrzemy współpracę, bo nie uznajemy kompromisów i dbamy o to, aby wszystko, co robimy było zgodne z naszą filozofią, rodzącą się w naszych głowach podczas szkolenia warsztatu (studia), a także w każdej innej  minucie naszego życia, która staje się dla nas inspiracją. Jesteśmy indywidualistami, przeciwieństwami, które się przyciągają, jak yin i yang , jak ogień i ćma, jak magnesy ustawione przciwległymi biegunami. Zupełnie inni, próbujemy smakować świat osobno, a później spotykamy się, aby wymieniać nasze wrażenia. Stapiamy je (się) w jedną całość i tak rodzi się pasja i żądza ukazania jej światu.
Yes! We pull the string to the limit, so the world will impatiently wait for our first post and movie;) Let directors tremble, and Hollywood be on guard! Producers - here we come - but we don`t promise that we will work with anybody! We disapprove compromise, and we take care that everything that we do is always close to our philosphy - born inside our minds during work and practise, and in any other minute of our life - that`s also a inspiration for us. We are individuals, opposite sides that attract each other, like yin and yang, like fire and moth, like magnets with opposite fields. Totally different, we try to taste world separately, and after that we met to exchange our impressions and feelings. It all (we) melt into one whole - and that`s how the passion is born and desire to show it to the world...

2 komentarze:

  1. Bardzo mi się ta etiuda podoba. Wyeliminowałabym jedynie klapanie butów (szpilek Tajemniczej Kobiety). W ostatniej scenie odgłos stukania był zdecydowanie bardziej udany niż w scenach wcześniejszych.

    OdpowiedzUsuń